Cześć mam pytanie, mam niecałe 2 ary ziemi do przekopania, czy dobrze myślę, że glebogryzarka by się do tego nadawała? Z góry dzięki za pomoc.

Tak dobrze myślisz, to jest urządzenie do tego przeznaczone.

a jak szybko jestem w stanie taką powierzchnie zrobić??

To wszystko zależy. Po pierwsze od gruntu, czy gleba jest zbita i wyschnięta – wtedy nożom ciężko się wbić w grunt, czy wilgotna i niezbita wtedy noże wbijają się łatwo, po drugie zależy jaki masz sprzęt do tej roboty – jak market to męka pańska, jak coś profesjonalnego to powinno iść dobrze.

ja nie mam, ale znajomy ma J mówił że dał sporo kasy za to, bo chyba coś ok 2500 zł

To sporo????????? Hahahahah, toż to made in china zapewne....

Dokładnie. Za dwa i pół tysia to nie ma opcji, że coś dobrego kupił, wejdź sobie na neta i zobacz jakie są ceny dobrych glebogryzarek, zaczynają się od 5 tysięcy, a takie w pełni profesjonalne podchodzą pod 20 tysięcy i są to tzw. ciągniki jednoosiowe z glebogryzarką.

I to są prawdziwe glebogryzarki a nie imitacje ich, z własnym napędem, mechanizmem różnicowym, a jak są jeszcze wyposażone w silnik diesla to bajka, bo ciężko diesla zgasić nawet na ciężkim terenie.

może china, ale robi to różnice na takiej powierzchni?

Na każdej robi. Chińczyki to zazwyczaj słabe silniczki benzynowe, których moc jest o wiele za niska, aby sprostać przeciętnej glebie, a nie mówię już o warunkach trudniejszych, poza tym operator takiej maszyny musi ją pchać, bo koła są nienapędzane, więc o wiele więcej wysiłku kosztuje człowieka praca taką maszyną.

Ja mogę dodać jeszcze tyle, że te prawdziwe glebogryzarki z silnikiem diesla są ciężkie i nie trzeba się na nich „wieszać”, a podróbki zamiast „wgryzać” się w ziemię, to ich noże się tylko odbijają od podłoża i efekt jest mizerny.

Też jestem zwolennikiem dobrego sprzętu, kilka razy pracowałem różnymi glebogryzarkami i tych tanich raczej nie polecam, szkoda nerwów i wysiłku, jak chcesz już ciężko popracować to lepiej to łopatą zrobić. Często pękają w nich noże, albo z przekładniami się coś dzieje.

Bo chiński sprzęt nadaje się ale do piaskownicy

przemyśle temat, bo mam troche czasu, byle pogoda była ok.

No pogoda jak się uda to fajnie się pracuje